Gnieźnieńska Kolej Wąskotorowa – „Majówka z ciuchcią” z Px48-1919

Impreza, zorganizowana przez Gnieźnieńską Kolej Wąskotorową i Club Pasjonatów „Ługowisko”, była nawiązaniem do odbywających się jeszcze kilka lat temu cyklicznych wycieczek organizowanych na rozpoczęcie sezonu na Gnieźnieńskiej kolejce. Na trasę prowadzącą do Powidza wyruszyły dwa pociągi – ogólnodostępny turystyczny złożony z 3 rumuńskich klas Bhxpi prowadzony Lxd2-343 oraz historyczny złożony z parowozy Px48-1919, brankardu Fxh, wagonu 3Aw oraz kolejnego brankardu Fxh.

Dojazd i krótki postój na terenie Kaliskiej Kolei Dojazdowej.

W drodze do Gniezna zatrzymałam się w Grzymiszewie na pięknej, ale zaniedbanej stacyjce Kaliskiej Kolei Dojazdowej.

Witkowo – intrygująca tablica z masońską symboliką oraz samolot bombowy – pomnik Ił28.

Stacja Gniezno Wąskotorowe.

Po dotarciu na miejsce udaję się sfotografować zaplecze kolejki, w tym szykowany do wyjazdu parowóz Px48-1919.

Parowozownia Gniezno – brak parowozów.

Korzystając z okazji idę zwiedzić zabytkową parowozownię normalnotorową.

Powrót na stację wąskotorową – formowanie składów pociągów.

Tuż po powrocie z pod hali ruszył parowóz Px48-1919. Była to okazja to sfotografowania obu pociągów gotowych do odjazdu.

Przestawiam Skodę w bardziej dogodne miejsce do fotografowania.

Odjazd pociągu ogólnodostępnego oznacza konieczność udania się do pociągu. Zajmuję miejsce w ostatnim brankardzie.

Pierwszy fotostop miał miejsce w Żelazkowie.

W Niechanowie czekał na nas jadący wcześniej skład ogólnodostępny. Fotografuję również rozjazd z którego można było kiedyć jechać na Kolei Wrzesińską.

Kolejny fotostop odbywa się we wsi Miroszka.

W Witkowie szok – w budynku dworca hurtownia materiałów budowlanych, wykończenie dworca razi kiczowatymi okiennicami i wszędobylskimi szmatami reklamowymi.

Następny miejscem wyznaczonym na fotostop było Strzyżewo Witkowskie.

Kolejny postój odbył się we wsi Ługi.

Kolejnym szokiem był dla mnie stan dworca w Powidzu, który został poddany termodewastacji styropianem, pozbawiony dużych drzew zastąpionych małym kulistym kikutem i skalnikami oraz ogrodzony kiczowatym płotem niczym teraz się nie odróżnia od okolicznych domków letniskowych.

W drodze powrotnej fotostop powrotnej odbył się niedaleko wsi Charbin.

W Ługach był zorganizowany dłuższy postój na posiłek w miejscowym ośrodku wypoczynkowym.

Do Gniezna wracamy na biegu. Tam, ze względu na zmęczenie i czekającą mnie drogę nie czekam na ogólnodostępny.

Powrót do Łodzi

W drodze powrotnej między Mielżynem a Wólką natrafiam na poważną kolizję kolizję i konieczność szukania objazdu leśnymi drogami. Na szczęście, mimo że wyglądało poważnie, obyło się nawet bez rannych.